Kolorystyka tramwajów
21 lipca 1985 r. do Bielska dostarczone zostały pierwsze dwa wozy tramwajowe sprowadzone przez firmę IEG a w kolejnych miesiącach do miasta dojechały również wozy doczepne. Przybyłe z wytwórni z Drezna wozy motorowe były fabrycznie pomalowane w kolorze jasno żółtym, lecz w Bielsku zostały przemalowane na państwowe barwy austriackie – osłony pomostów oraz górną cześć ścian bocznych pomalowano na czarno a resztę wozu pozostawiono w kolorze żółtym. W wozach doczepnych zastosowano cały dół w kolorze czarnym natomiast górę – począwszy od dolnej linii okien pozostawiono w kolorze żółtym[1]. Tuż przed wojną pierwsze tramwaje zaczęto malować w kolorach żółto-czerwonych. W okresie II Wojny Światowej i okupacji Hitlerowskich Niemiec wszystkie wozy tramwajowe przemalowano na kolor stalowo-szary (11 wozów motorowych, 11 doczepnych oraz 6 wagonów towarowych), natomiast już w 1945 r. kolorystyka tramwajów powróciła do barw przedwojennych tj. żółto-czerwonych oraz polskich napisów[2] i w takim układzie – z drobnymi modyfikacjami (kolor żółty z biegiem lat zastąpiono kremowym) pozostały do 1971 r., a więc do likwidacji trakcji tramwajowej. Po wojnie kremowo-czerwony schemat malowania został utrwalony na długie lata, również w pozostałych miastach Polski. W takiej kolorystyce zachowały się ostatnie wozy tramwajowe w Bielsku-Białej (zabytkowy tramwaj Sanok ND2 posadowiony przy Grępielni oraz odkupiony przez Bielskie Towarzystwo Tramwajowe z Elbląga Konstal 5N1 zlokalizowany obecnie przy Automobilklubie Beskidzkim).
Malowanie pierwszych autobusów
Wraz z rozwojem sieci komunikacyjnej do kremowo-czerwonych tramwajów dołączyły autobusy, w których górna część była malowana na biało lub kremowo. Czerwona barwa obejmowała praktycznie całe nadwozie poniżej wysoko znajdującej się linii okien – białe lub kremowe były: dach, pas nadokienny, zderzaki a w niektórych modelach również słupki pomiędzy oknami i wąski pasek pod linią okien. Podobnie jak w przypadku taboru tramwajowego – dwa kolory na bocznej przestrzeni obejmowały również drzwi pojazdów. Takie malowanie pojawiło się na węgierskich Mavagach TR-5, Ikarusach 60, Ikarusach 556 (tutaj wyjątkiem był biały pas na przedniej ścianie pojazdu pod linią okna), Ikarusach 620 oraz na Jelczach 272 MEX (popularnych ogórkach, które kolorystycznie wyróżniały się od reszty taboru żółtymi zderzakami). Kolorystyka autobusów miejskich w całej Polsce narzucona była odgórnie, jedynie producenci wprowadzali drobne modyfikacje. W takiej tonacji kolorystycznej zostały dostarczone w 1992 r. do MZK również cztery sztuki używanych Mercedesów O305 (dwa autobusy standardowe oraz dwa przegubowe).
Nowy schemat malowania na Jelczach i Ikarusach-Zemunach
Pierwsza istotna modyfikacja malowania taboru miała miejsce wraz z dostawą do Bielska-Białej francuskich Jelczy Berlietów PR100 w 1973 r., na których ograniczono kolor czerwony – pozostał on dominującym kolorem na bocznych ścianach pojazdu, lecz dół pojazdów (mniej więcej wzdłuż linii nadkoli) pomalowano w kolorze kremowym. W ramach rekompensaty za ograniczenie czerwieni na autobusach pojawił się nad linią okien dodatkowy wąski czerwony pasek. W podobnej kolorystyce zostały dostarczone do Bielska-Białej kolejne autobusy marki Jelcz – w latach 1977-1983 były to Jelcze PR110U, w latach 1986-1989 Jelcze M11 a w latach 1984-1990 Jelczach PR110M (Jelcze M11 i PR110M nie posiadały już czerwonego paska nad linią okien, a w autobusach z późniejszych dostaw zrezygnowano również z koloru czerwonego na drzwiach).
W okresie PRL z uwagi na liczne braki materiałów w tym farb i lakierów pojawiały się również różne wersje oszczędnościowe malowania autobusów – kolor czerwony zastępowany był marchewkowym lub buraczkowym a nawet brązowym, co widoczne było szczególnie w trakcie napraw powypadkowych lub pokolizyjnych. Najbardziej jednak swoją kolorystyką wyróżniały się dostarczone w 1990 r. do MPK trzy Ikarusy-Zemun IK160P. Autobusy pomalowane były w barwy charakterystyczne dla autobusów PKS (przedsiębiorstwa PKS były głównym odbiorcą tych autobusów), czyli kość słoniowa z dwoma pomarańczowymi pasami, szerszym poniżej listwy bocznej oraz węższym pod oknami.
Oraz na Ikarusach i Mercedesach
W 1975 r. do ówczesnego Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Bielsku-Białej dostarczona została partia dwudziestu węgierskich Ikarusów 260.04, na których ponownie zastosowano tradycyjne – pełne biało-czerwone malowanie i żółte zderzaki. Autobusy charakteryzowały harmonijkowe drzwi w kolorze białym. W latach 1982-1984 do WPK dotarło 62 przegubowe Ikarusy 280.02 i 280.26 – w malowaniu zbliżonym do Jelczy-Berlietów, czyli biel z kremowym pasem pośrodku, natomiast począwszy od roku 1985 Ikarusy otrzymywały malowanie identyczne jak dostarczone wcześniej Ikarusy 260.04. W partii Ikarusów 280.37 z roku 1993 biel zastąpiono kolorem żółtym (identycznie pomalowano autobusy tego typu dostarczone w tym samym czasie do Warszawy), natomiast rok później powrócono do koloru białego, a biel pojawiła się także na zderzakach. Ikarusy 280.37 wyróżniały się także płatowymi a nie harmonijkowymi drzwiami. Jedyną cechą jaka łączyła przegubowe autobusy z kolejnych dostaw był wyłącznie biały lub kremowy kolor dachu.
W latach 1993-1998 do bielskiego MZK dostarczono 39 szt. średniopodłogowych autobusów marki Ikarus 415.14B i 415.14D, 2 szt. Ikarusów 405.03 oraz pierwsze dwa niskopodłogowe Ikarusy 411.08, na których ponownie zastosowano biało-czerwone malowanie, z tym, że kolor czerwony zastosowano wyłącznie na bocznych ścianach pojazdu (poniżej linii okien). Góra pojazdów, przód, tył oraz dach pozostały białe. Obudowy drzwi oraz zderzaki pomalowano na czarno.
Nowe malowanie biało-czerwone
Pierwszą próbę ucywilizowania malowania autobusów MZK podjęto w 1997 r., kiedy to wprowadzony został nowy schemat kolorystyczny na ostatnich dostarczonych do Bielska-Białej autobusach przegubowych marki Ikarus 280.70E oraz niskopodłogowych – Ikarusach 412.08B.
Na autobusach zastosowano odwróconą kolorystykę – dominującym kolorem stał się biały a kolor czerwony zastosowano poprzez naniesienie szerokiego pasa w dolnej części pojazdu (wzdłuż linii nadkoli łącznie ze zderzakami). Białe były również drzwi, nad którymi pojawił się wąski czerwony pasek przerwany linią okien (w niskopodłogowych Ikarusach 412 pasek został przeniesiony na całą długość autobusu nad linią okien a dodatkowo czerwień pojawiła się na obudowach drzwi, zniknęła natomiast zupełnie z przedniej ściany autobusów – zderzaki były czarne). Zbliżona kolorystyka została zastosowana również na kolejnych niskopodłogowych autobusach niemieckiej marki MAN dostarczonych w 1999 r. – czerwień w dolnej części autobusu została ograniczona a dodatkowo przez jej środek poprowadzono wąski biały pasek (na przedniej ścianie pojazdu został on przerwany białymi obudowami świateł) a czerwony pasek nad linią okien przesunięto wyżej, do krawędzi dachu rozszerzając jego zastosowanie o przednią i tylną ścianę pojazdu.
Kolorystyczna rewolucja zielono-niebieska
W grudniu 2002 r. do bielskiego MZK zostały dostarczone pierwsze Solarisy Urbino 12, które pomalowano w niespotykane dotąd barwy zielono-niebieskie, biegnące mniej więcej równymi pasami przez całą dolną część autobusów a zielony kolor został zastosowany również nad linią okien
i na całym dachu. Od tylnej osi kolor niebieski został załamany pod kątem 45 stopni i poprowadzono go aż do linii okien, następnie przez cały słupek tylny. Na tylnej ścianie autobusów na niebiesko pomalowano całą klapę tylną oraz zderzak. Kolor zielony wprowadzono także nad oknami w linii wyświetlacza. Kolorystyka autobusów bardzo pasowała do zielonych wyświetlaczy kierunkowych.
Po dostawie Solarisów w MZK rozpoczęto masowe przemalowywanie starych modeli na nowe barwy. Zielono-niebieski barwy otrzymały Jelcze M11, PR110, Ikarusy 415, 280 oraz Many NL222 – łącznie przemalowano 27 autobusów. Innowacyjność kolorystyki malowania taboru MZK wprowadziła wiele kontrowersji zarówno wśród mieszkańców Miasta jak i turystów, co było szeroko komentowane
w lokalnej prasie oraz w Internecie a sam dobór kolorów postrzegany był jako „zamach”
na wieloletnią tradycję bielskiej komunikacji.
Nowe malowanie miejskie
20 lat temu – w styczniu 2004 r. wprowadzone zostało nowe – oficjalne malowanie miejskie autobusów MZK, które swoją kolorystyką nawiązuje do barw Miasta Bielska-Białej, znanych m.in.
z herbu i flagi miejskiej. Schemat malowania i propozycję doboru kolorystycznego opracowali w 2003 r. Zbigniew Ząbek i Paweł Adamus a kwestią techniczną dopasowania malowania do konkretnych modeli pojazdów zajął się ówczesny dyrektor MZK Krzysztof Knapik. Zgodnie z projektem
– w centralnej części autobusu ponownie dominował kolor czerwony, kolor żółty zastosowano
w dolnej części nadwozia a biała pozostała górna część pojazdu i dach (biały pasek nad oknami
a w przypadku Jelczy również pod linią okien). Dodatkowo nad linią okien zamieszczono wąski czerwony pasek. Po budzącej wiele emocji zielono-niebieskiej kolorystyce nastąpił prawdziwy powrót do tradycji – malowania biało-czerwonego, a dodatkowo wprowadzenie żółtego pasa stanowiło nawiązanie do historii i upamiętnienie funkcjonowania w mieście trakcji tramwajowej.
Jako pierwszy w nowym malowaniu zaprezentowany został przegubowy Ikarus 280.37 o numerze taborowym 003 a jako kolejne przemalowano Jelcze M11 i Ikarusy 415, natomiast pierwszymi fabrycznie nowymi pojazdami dostarczonymi w nowym schemacie malowania były dostarczone
w 2006 r. Solarisy Urbino 12. Z biegiem lat – wraz z dostawą nowych modeli autobusów, których nowoczesna stylistyka nadwozia odbiegała znacząco od pierwowzorów np. poprzez zastosowanie przyciemnianych szyb, czarnej obudowy świateł czy ciemnego koloru poszycia nadokiennego – wprowadzone zostały drobne modyfikacje poprzez przeniesienie białego pasa pod linię okien
i pozostawienie nad oknami szerokiego czerwonego pasa. Dodatkowo kolor żółty został zastosowany na nadkolach.
Nowa identyfikacja wizualna autobusów
W 2022 r. rozpoczął się proces sukcesywnego wprowadzania na autobusach nowego systemu identyfikacji wizualnej pojazdów komunikacji miejskiej. Wdrażany projekt oznakowania floty autobusowej ma na celu wprowadzenie jednolitego oznakowania pojazdów MZK oraz poprawę estetyki, a także ułatwienie identyfikacji pojazdów przez pasażerów korzystających z aplikacji mobilnych. Wprowadzony został czytelniejszy wzór numerów taborowych (biała kolorystyka na czarnym/czerwonym tle lub czarna kolorystyka na żółtym/białym tle), dodatkowo na bocznych ścianach pojazdów (nad linią okien w przedniej i tylnej części pojazdu) wprowadzono dodatkowe lokalizacje numerów taborowych. Na autobusach pojawiło się także logo Organizatora (Komunikacja Miejska w Bielsku-Białej) oraz nowe logo Operatora (MZK), natomiast na środkowych drzwiach pojawiły się piktogramy wózka inwalidzkiego oraz wózka dziecięcego, wskazujące wejście do pojazdu wyposażone w dedykowaną rampę oraz wyznaczoną przestrzeń na wózek w bezpośrednim sąsiedztwie drzwi.
[1] Historia Bielskiego Tramwaju (1895-1945). Dr. Jerzy Polak, Bielsko-Biała 1998
[2] Bielskie Tramwaje – Dziesięciolecie Bielskiego Towarzystwa Tramwajowego (1993-2003), Dr. Jerzy Polak, Bielsko-Biała 2004