WARSZAWA: 33 rocznica uruchomienia linii 726

W dzisiejszym artykule z cyklu urodziny linii, będę miał przyjemność przedstawić Wam kolejną podmiejską linie z sieci Stołecznego transportu publicznego. Kilka dni temu, a dokładnie 1 maja, mieliśmy 33 rocznicę uruchomienia linii 726.

Linia o której mowa, nigdy wcześniej nie kursowała pod tym numerem w sieci komunikacji miejskiej, a na jej trasie nie było żadnego innego odpowiednika w rodzaju linii 2xx jak to ma miejsce w przypadkach wielu linii podmiejskich. Trzeba zaznaczyć, ze 726 było w ¾ trasy odpowiednikiem podmiejskiej linii 708 kursującej do Truskawia, z tym że przejeżdżając przez Izabelin odbijała w prawo do miejscowości Sieraków.

W dniu uruchomienia w 1991 roku, swoją trasę zaczynała na nieistniejącej już pętli PKS Marymont i jechała przez Laski i Izabelin do Sierakowa.
Następnie po likwidacji dworca początek trasy w Warszawie przeniesiono na Plac Wilsona wcześniej noszącego nazwę Plac Komuny Paryskiej u zbiegu ulic Słowackiego, Mickiewicza i Krasińskiego. Praktycznie przez cały okres swojego istnienia linia 726 kursowała na niezmienionej trasie właśnie pomiędzy tym placem, a miejscowością Sieraków.
Dopiero w roku 2003 przez okres pół roku linia swoją trasę zaczynała z pętli przy Cmentarzu Wojskowym na Warszawskich Powązkach z powodu zamknięcia wjazdu na Plac Wilsona od strony ulicy Słowackiego ze względu na budowę metra.
W roku 2004 pod koniec marca ze względu na postulaty Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Niewidomych w Laskach przywrócono koniec trasy na Placu Wilsona, ale autobusy wjeżdżały od ulicy Krasińskiego.
Następna istotna zmiana nastąpiła podczas remontu ulicy 3 Maja w Mościskach. Z tego powodu 726 zostało zawieszone, a obsługę linii przejęła linia 708.
Po tym zawieszeniu linia wróciła do żywych na ciut więcej niż dwa lata i od początku roku 2009 całkowicie przestała kursować, a obsługę Sierakowa zapewniła linia 708, aż po dzień dzisiejszy chociaż już jako linia 210 w kursach wariantowych.

W marcu 2011 nastąpił wielki powrót na mini autobusach linii 726 na zupełnie nowej trasie, a mianowicie trasa przebiegała pomiędzy Starym Bemowem, a Klaudynem przez ulice Radiową wzdłuż Fortu Radiowo. Kilka kursów w godzinach szczytu dojeżdżało nawet do rynku w Starych Babicach. W tej postaci 726 przetrwała jedynie miesiąc i została zdegradowana do formy linii szczytowej, a numer został zastąpiony przez linie 812, która na tej trasie również pożyła kilka miesięcy.

Tego typu powrót na ulice można uznać jako jedynie ciekawostkę komunikacyjna. Jako drugą chociaż ciekawostką jest fakt iż pierwsze wcielenie 726 to była jedynie linia pomocnicza dla 708, a brygady oznaczone były w kolejności razem z 708 i w pierwszy dzień kursowania czyli w roku 1991 na trasę wyjechał wóz 2757 z zajezdni Inflancka.

Tymi dwiema drobnymi ciekawostkami zakończymy wspomnienia o w sumie prawdziwej linii podmiejskiej nie jeżdżącej z miasta do miasta przez miasto, a rzeczywiście na peryferie pod Warszawą.

Artykuł powstał na podstawie wiedzy zawartej na stronie Trasbus.

O autorze

Założyciel strony. Od dziecka pasjonat historii autobusów, tramwajów, trolejbusów czy kolei. Szczególny fan marki Ikarus. W latach 2010-2015 kierowca autobusu w Warszawie, od 2016 roku dyspozytor. Posiadacz kolekcji przedmiotów związanych z historią komunikacji miejskiej.