Historia komunikacji w Jeleniej Górze, odc. 43
W tym artykule chciałbym zaprezentować linię, która łączy znajdujące się niedaleko Zabobrza Strupice (czasem zwane Raszycami) z centrum Jeleniej Góry. Mowa o „szesnastce”.
Linia ta powstała w lipcu 1981 roku. Od samego początku krańcowymi przystankami był Wiejska i Morcinka, ale w momencie powstania „szesnastka” do Placu Niepodległości jeździła tak samo jak „jedynka” – przez Wyczółkowskiego i Wolności, a dalej Podwale, Osiedle Robotnicze, Drzymały, Flisaków, Różyckiego i Ogińskiego na Wiejską.
W 1988 roku dokonano korekty trasy, która była używana przez następne 28 lat – zamiast przez Wyczółkowskiego i Wolności, linię poprowadzono przez Głowackiego i Mickiewicza (powrót Słowackiego) do przystanku u zbiegu ulic Curie-Skłodowskiej, Korczaka i Wolności. Na przełomie XX i XXI wieku niektóre kursy były wydłużane do pętli przy ul. Orzeszkowej. Jednak niedawno linia na stałe została wydłużona na Osiedle Czarne i tylko wariantowo jest skrócona do Morcinka. Do tego wróciła na historyczny przebieg – przez Wyczółkowskiego i Wolności.
Linia obecnie nie jest obsługiwana w niedziele i święta. Na dziś jej przebieg wygląda następująco:
Czarnoleska (pętla WRZOSOWA) – Orzeszkowej – Mickiewicza – Głowackiego – Morcinka – Wyczółkowskiego – Wolności – Wolności/Korczaka – Plac Niepodległości – Plac kard. Wyszyńskiego – Podwale – Pijarska – Kilińskiego – Drzymały – Flisaków – Różyckiego – Ogińskiego – WIEJSKA.
To jednak potrwa jeszcze tylko do końca maja. Od 1-go czerwca ta linia stanie się chyba najbardziej pokręconą w mieście, bo koło fontanny skręci na aleję Wojska Polskiego, zahaczy o dworzec kolejowy, potem przejedzie ulicą 1-go Maja na ks. Wilhelma Kubsza, po czym skręci w Kilińskiego, Pijarską wyjedzie na równoległe do Kilińskiego i Pijarskiej Osiedle Robotnicze, po czym minie skrzyżowanie, które kierowca widział już zjeżdżając z ulicy Kubsza na Kilińskiego, tyle że pojedzie na Drzymały i dalej po staremu. Pomieszanie z poplątaniem, ale magistrat to zatwierdził…
Z dzieciństwa pamiętam, że linię tę od likwidacji komunikacji miejskiej w Szklarskiej Porębie do czasu wyeksmitowania „ósemki” z Zabobrza obsługiwał jeden i ten sam autobus – Autosan H9-35 #669. Później najczęściej był to Jelcz M11 #687, który nawet miał za kabiną kierowcy wstawioną tablicę z trasą „szesnastki”. W wolne dni nierzadko jeździł tam jeden z siedmiu Autosanów H6-20. Później autobusy się często zmieniały, a dzisiaj wystarczającym wozem jest tam Solaris Urbino 10. A po takim pokręceniu trasy może być jeszcze gorzej…