„Wetliny” w Bielsku-Białej świętują 15-lecie!

W kolejnym odcinku naszego regionalnego cyklu o historii komunikacji miejskiej, w tym także taboru miejskiego przewoźnika, zapraszam Was bardzo serdecznie do celebrowania 15 rocznicy wprowadzenia do regularnego ruchu liniowego trzech, fabrycznie nowych autobusów Autosan A8V.03.01 w Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym w Bielsku-Białej.

Pojazdy te handlowo nazywane są „Wetlinami” i budowane były przez Sanocką Fabrykę Autobusów „Autosan” z wykorzystaniem podwozia produkcji niemieckiej. Chodzi tutaj, dla ciekawskich, o podwozie Mercedesa-Benz Vario 8xx. Do bielskiego MZK przyjechały trzy sztuki, które otrzymały kolejne numery taborowe #134, #135 oraz #136. Zakupiono je z myślą o obsłudze linii komunikacyjnych o niskich napełnieniach pasażerów, o trasach z wąskimi ulicami, gdzie standardowe autobusy nie wjadą, specjalnych linii szkolnych oraz zadań nocnych. Co ciekawe, przez piętnaście lat eksploatacji, najczęściej można je spotkać właśnie na zadaniach szkolnych oraz nocnych. Czy dużo jest linii miejskich, gdzie dyspozytor w zajezdni przy ul. Długiej może je wysłać? Tak i nie, bowiem najczęściej można było je spotkać na liniach o nr ‘13’, ’17’, ‘18’, ‘21’, ‘23’, ‘38’, ‘N1’ i ‘N2’ oraz na zadaniach szkolnych, ale bywały dni, gdy autobusy te pojawiały się na liniach, gdzie królują wozy 12- i 18-metrowe… W tym autobusie, łącznie, zmieści się wg producenta 41 osób na miejscach siedzących oraz stojących.

Jak wspomniałem już „Wetliny” zakupiono do obsługi linii o niskich napełnieniach. Zastąpić one miały dwa egzemplarze Ikarusów 405.03, ale współistniały z tymi pojazdami przez pierwsze dwa lata swej bytności w Bielsku-Białej. Z opinii jakie uzyskałem o kolegów kierowców z bielskiego MZK autobusy te nie są zbyt lubiane z uwagi na kilka mankamentów. Dla prowadzących sporym dyskomfortem jest zastosowanie silnika z przodu pojazdu, dostrzegacie analogię z…. Jelczem 043 lub 272 MEX? Wspominam o konstrukcji autobusu miejskiego z lat 50tych, a mowa jest o autobusie z XXI wieku. Silnik w kabinie, niska ergonomia samej kabiny, kiepska wydajność klimatyzacji dla kierującego to niestety praca w sporych temperaturach, co nie sprzyja koncentracji oraz komfortowi pracy. Nie oszukujmy się, wg opinii jakie powziąłem, kabina tego pojazdu jest „miejscem tortur” a nie pracy, ale nie same bolączki tutaj chcę piętnować, bowiem… bowiem, mimo wszystkich swoich wad, ten autobusik ma pewne „plusy”, jak choćby rampa dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich (w II drzwiach, gdzie jest obniżona podłoga), całkiem niezłe przyspieszenie z uwagi na zastosowanie VI-biegowej, manualnej skrzyni biegów czy dwie pary płatowych drzwi otwierających się do środka.

Można śmiało stwierdzić, że sanocki „Autosan” budując „Wetliny” chciał, tak troszkę ‘na siłę’, z klasycznego busa zrobić mały miejski autobus. Czy to się udało? Ja mam wątpliwości. Koledzy, na co dzień bytujący z tymi pojazdami w MZK Bielsko-Biała, także mają mieszane uczucia. Ciekawe jaka jest opinia pasażerów? Mam nadzieję, że ją poznamy w naszych mediach społecznościowych, gdzie także zamieścimy ten tekst. Przy kolejnej dostawie małych autobusów elektrycznych można się spodziewać definitywnego wycofania tych autobusów z ruchu. Zdjęcia naszych przyjaciół Grzegorza Macury oraz Sebastiana Kufla przedstawiają, dla Was, te trzy pojazdy. Zapraszamy serdecznie!

Dane techniczne:
Nazwa pojazdu: Autosan A8V.03.01
Nazwa handlowa: Wetlina
Producent: F.A. „Autosan” w Sanoku
Nadwozie: Autosan A8V
Podwozie: Mercedes-Benz Vario 8xx
Silnik: Mercedes-Benz OM 904 LA
Moc silnika: 177 KM
Pojemność silnika: 4249 cm3
Norma emisji spalin: EURO IV
Skrzynia biegów: VI-biegowa, manualna
Model skrzyni biegów: ZF G56-6
Ilość drzwi: 2
Układ drzwi: 0-2-2
Ilość miejsc (ogółem): 41

O autorze

Założyciel strony. Od dziecka pasjonat historii autobusów, tramwajów, trolejbusów czy kolei. Szczególny fan marki Ikarus. W latach 2010-2015 kierowca autobusu w Warszawie, od 2016 roku dyspozytor. Posiadacz kolekcji przedmiotów związanych z historią komunikacji miejskiej.