Na łamach Historii Transportu Publicznego kontynuujemy temat rocznicy eksploatacji poszczególnych typów i serii pojazdów zakupionych na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat do zajezdni Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego „Dąbie”. W kwietniu przypominamy 6-lecie eksploatacji Solarisów Urbino 18 generacji IV, które debiutowały na początku wiosny. Na mieście pojawiły się po raz pierwszy 12 kwietnia 2018 roku.
To zakup złożony, a jednocześnie ostatni tak duży obejmujący aż 20 autobusów w jednym przetargu. Do dziś nie było do prawobrzeżnej zajezdni kolejnego tak potężnego zastrzyku nowego taboru. Co więcej pojęcie fabrycznie nowych autobusów zniknęło ze słownika zajezdni przez ostatnie lata niepostrzeżenie. Tematem dzisiejszego artykułu są pojazdy przegubowe, ale by wiadomości były kompletne trzeba wspomnieć kontekst pełnego zamówienia. Postępowanie przetargowe na dwie różne partie pojazdów Urząd Miasta Szczecin ogłosił na samym początku 2017 roku. I część obejmowała 10 wozów o długości 12 metrów, które miały być dostarczone do 16 lutego 2018 roku, natomiast II część to 10 autobusów przegubowych dla których graniczną datą był koniec marca 2018. Koperty w obu częściach przetargu otwarto 27 marca 2017 roku. Wpłynęły tylko oferty od firmy „Solaris”, ale były one zdecydowanie wyolbrzymione; w przypadku wozów solowych o 2 mln, a w przypadku przegubów o 1 mln. Po kilku tygodniach znaleziono jednak brakującą część gaży i podpisano umowę z wykonawcą.
Rok wcześniej do Dąbia dostarczono pierwsze autobusy IV generacji, ale w tych z 2018 roku oprócz standardowych udogodnień (klimatyzacja, miękkie siedzenia, nowoczesny SIP) zapowiadane były także wyświetlacze z czcionką w kolorze białym. Krótkie pojazdy wyjechały na trasy już w połowie lutego, po nadaniu im numerów taborowych #2811-#2820, natomiast pierwsze „przeguby” (przyszłe #2851, #2852 i #2855) przyjechały z fabryki do zajezdni przy ulicy Struga 26 marca, a więc na chwilę przez terminem. W ciągu kilku dni dostarczono kolejne 6 sztuk, a dopiero 12 kwietnia 2018 roku pojawił się pojazd o numerze #2860. Po zarejestrowaniu i oklejeniu w potrzebne regulaminy pojazdy z numerami z pełnego zakresu #2851-#2860 ruszyły na trasy. Jakie? Debiuty miały na liniach: 61, 66, 77, A, B czy H, jednak nie było to późniejszą regułą, a wszystkie linie przegubowe SPAD były dla tych autobusów dostępne. Chwalone przez pasażerów, jeżdżą dużo, przekraczając w większości przypadków już 500 000 km. Nie wszystkie są jednak równomiernie obciążone. Tu można podać przykład pojazdu #2853, który niemal równo rok po debiucie, uczestniczył w groźnym wypadku w szczecińskich Podjuchach. Po nim musiał być reanimowany w fabryce Solarisa przez prawie pół roku. Innym pojazdom także zdarzały się już większe przestoje, przeważnie awaryjne.
Bogactwo zakupów pozwala dość pozytywnie spojrzeć na omawiany okres. Stosunkowo młode pojazdy mają przed sobą przynajmniej kilka lat służby. Miejmy nadzieję, że karta się odwróci i wrócą jeszcze na prawobrzeże konkretne i rzeczowe zakupy taboru. Nietrafione zakupy „używek” na prawobrzeżu w ciągu ostatnich lat nie były niestety pojedyncze.