W tym artykule opowiemy co nieco na temat linii kolejowej nr 9. Łączy ona Warszawę (od stacji Warszawa Wschodnia) przez Legionowo, Nowy Dwór Mazowiecki, Nasielsk, Mławę, Działdowo, Iławę, Malbork i Tczew z Gdańskiem.
Linia ta powstawała oddzielnie na terenie zaborów Pruskiego i Rosyjskiego. Pierwszy odcinek łączący Gdańsk z Tczewem powstał w roku 1852. Odcinek do Malborka ukończono w 1857 roku. Warmińskie miasto stało się węzłem, gdyż tamtędy przechodziła linia kolejowa z Berlina do Królewca, a łącznik do Tczewa zbudowano właśnie w ramach Pruskiej Kolei Wschodniej.
Dalsza część trasy łącząca Malbork z Iławą powstała jednak dopiero 19 lat później – w 1876 roku. Rok później od strony Zaboru Rosyjskiego do Iławy dotarło torowisko poprowadzone z Warszawy.
Wcześniej, bo od 1873 roku linię sukcesywnie przebudowywano na dwutorową, ale do ostatniego odcinka jednotorowego – od Mikołajek Pomorskich do Malborka – drugi tor dobudowano dopiero w roku 1967. W ten sposób linia stała się w całości dwutorowa.
Elektryfikacja tej linii szła jednak bardzo wolno. Wprawdzie odcinek Gdańsk – Tczew był „pod drutem” już w 1969 roku, a Warszawa – Nasielsk w 1972, to na reszcie linii druty powieszono dopiero w latach 1983-1985. Do tego czasu na linii można było spotkać tam dwa prototypy spalinowozu SP47, jak również inny tabor spalinowy.
W latach 2006-2014 przystąpiono do gruntownej modernizacji tej linii. Miała ona na celu podniesienie prędkości pociągów pasażerskich do 200 km/h i towarowych do 120 km/h. Do tego momentu maksymalna prędkość pociągów na „dziewiątce” wynosiła pomiędzy 80 a 120 km/h. Jednak do 200 km/h pociągi mogły rozpędzić się dopiero od wprowadzenia rozkładu jazdy 2020/2021 w dniu 13 grudnia 2020 roku. I to tylko te, które miały zainstalowany system ETCS, pozostałe mogą jeździć maksymalnie 160 km/h. Na linii tej znajdziemy 27 stacji, 44 przystanki osobowe i 5 posterunków odgałęźnych.
Na tej linii kolejowej na stacji w Suszu 1 października 1985 roku doszło do tragedii. W wyniku błędu dyżurnego ruchu na stacji około 04:20 pociąg pośpieszny relacji Kołobrzeg – Warszawa Zachodnia wpadł na toczący się skład 26 cystern z olejem napędowym. Zapłon paliwa z uderzonej cysterny spowodował pożar obejmujący lokomotywę i trzy pierwsze wagony (bagażowy, sypialny i kuszetkę). W jego wyniku zginął maszynista pośpiesznego i jego pomocnik. Zginął również kierownik pociągu i pasażerka, która u niego kupowała bilet – obydwoje przebywali w wagonie bagażowym. Ranne zostały 34 osoby. Patrząc na pobojowisko trudno było uwierzyć, że śmierć poniosły tylko cztery osoby.