Jesteśmy po dość ciekawym weekendzie, gdzie główną komunikacyjną atrakcją w wielu miastach Polski były wydarzenia związane z Europejskim Tygodniem Zrównoważonego Transportu. To kampania zainicjowana przez Komisję Europejską w 2002 roku, odbywająca się corocznie w dniach od 16 do 22 września. Celem jej jest zachęcenie mieszkańców miast do zmiany niekorzystnych dla zdrowia przyzwyczajeń i wybrania alternatywnych, ekologicznych środków podróżowania; przede wszystkim korzystania z roweru i komunikacji miejskiej. Bardzo popularnym jednorazowym wydarzeniem jest też wybrany „Dzień bez samochodu”. Tak jak często bywa, im wydarzenie skupia w danym roku więcej uczestników, tym bardziej jest rozbudowane w następnym. Tą prawdę znają pewnie wszyscy. W ciągu kilku lat zmieniło się naprawdę dużo, a gdyby porównać wydarzenia z 2002 roku, z tym co dzieje się obecnie, można byłoby się mocno zdziwić.
Do uczestnictwa przez lata przystąpiło mnóstwo podmiotów, firm i instytucji zaangażowanych pośrednio lub bezpośrednio w transport. W Warszawie i okolicach, w sobotę i niedzielę 16-17 września 2023 roku publiczność miała okazję zwiedzić zajezdnie autobusową „Ostrobramska”, zajezdnię tramwajową Żoliborz, bocznicę kolejową „Warszawa-Wola SKM”, stację techniczno-postojową metra na Kabatach oraz siedzibę WKD w Grodzisku Mazowieckim. We wcześniejszych latach można było zwiedzić zajezdnię tramwajową Praga, budowę II linii metra, Lokomotywownię Olszynka Grochowska, Dworzec Zachodni, wystawy tramwajów m. in. na placu Narutowicza, węzeł komunikacyjny Młociny, Zakład Naprawy Tramwajów, Zakład Energetyki Trakcyjnej i Torów czy też Stację Muzeum i wagonownię PKP Intercity.
Natomiast, 15 lat temu: 20-21 września 2008 roku odbyła się 7. edycja, w ramach której impreza odbywała się w: zajezdni autobusowej Woronicza, zajezdni tramwajowej Mokotów, stacji techniczno-postojowej Kabaty, na peronach Dworca Gdańskiego, w Lokomotywowni Olszynka Grochowska i w Muzeum Kolejnictwa. Na sobotnią część można było dojechać specjalną linią tramwajową oznaczoną literą „D” (obsługiwana wagonem N 674). Kursowała ona na trasie: Zajezdnia Mokotów – Metro Wilanowska. Jak nietrudno się domyśleć wystawy w kompleksie mokotowskich zajezdni były podzielone na tramwajową i autobusową. Mnóstwo mieszkańców i przyjezdnych zaczęło zjeżdżać się z różnych stron już od godziny 10:00.
W zajezdni tramwajowej można było zobaczyć i zwiedzić dużą cześć taboru historycznego i liniowego:
– 13N 795 (w stanie zimnym, przed remontem)
– 13NS 534 (w stanie zimnym)
– 13N 238+239
– 102Na 42
– Lw 541
– C 257
– A 43
– Szlifierka Windhoff SF-50 #S1
– Podbijarka Plasser
– Wagon transportowy 13N #12
– Wagon pomiarowy 13N #388
– 112N #3001
– 120N
– 105Na #1360 (po wypadku)
W zajezdni autobusowej Woronicza było jeszcze więcej atrakcji. Stoiska dla najmłodszych konkurowały z wystawą taboru. Stanowiły ją autobusy i pojazdy, także te najnowocześniejsze.
– Pogotowie techniczne Ikarus #9682
– Ikarus 280 (nauka jazdy) #9002
– Nowo zakupiony ciężki holownik Renault #300
– Solaris Urbino 15 #9001 (nauka jazdy)
– Solaris Urbino 18 #8142
– Solaris Urbino 18 Hybrid #912
– nowe Mercedesy Citaro 12 i 18 metrowe dla Wrocławia
– MAN NL243 Lion`s City CNG
– Jelcz M181MB #7690
– MAN NG313 Lion`s City G #3384 w malowaniu gdańskim
– Ikarus 280.37 #5254
– Ikarus 260 #6319
– Jelcz 120MM #4291
– Scania CN270UB 4×2 EB #A598
– MAN NM223.3 #1306
Tego samego dnia, czyli w sobotę można było zwiedzić stację postojową metra (wówczas oznaczenia M1 jeszcze nie było) na Kabatach. Tu też była znaczna różnica w podejściu do charakterystyki zwiedzania. Zdecydowanie w pozytywnym znaczeniu. Obecnie oprowadzanie odbywa się pod dużym rygorem bezpieczeństwa i w ograniczonym zakresie. W 2008 roku spełniano w zasadzie każdą prośbę. Można było zajrzeć i zrobić zdjęcie w kabinach pociągów, a także lokomotyw i pojazdów pomocniczych (w tym Unimoga U400 zakładowej straży), obejrzeć pomieszczenia gospodarcze, wdrapać się na słynna kładkę, a nawet zrobić zdjęcie pulpitu wykonawczego na nastawni sterującej ruchem. Dziś jest to nie do pomyślenia.
Dzień później, w niedzielę był ogólnodostępny dzień kolejowy. Do wystawienia atrakcji posłużyły wówczas skąpe i zdegradowane perony dworca Warszawa Gdańska. Tłok był jeszcze większy niż w sobotę, ale atrakcji co niemiara:
– przejazdy specjalne pociągiem retro prowadzonym przez parowóz w kierunku stacji Warszawa Wawer,
– pokazy technik interwencyjnych Straży Ochrony Kolei oraz tresury psów służbowych,
– pokaz spawania światłowodów,
– występy wokalne na scenie,
– występy orkiestry kolejowej z Siedlec,
– konkursy wiedzy o kolei
Wśród pojazdów kolejowych, które można było zwiedzić były:
– zestaw trakcyjny dla Kolei Mazowieckich ER75, niemal prosto z fabryki
– EU07 wraz z nowym wagonem piętrowym Kolei Mazowieckich
– Lokomotywa EP09
– Lokomotywa EU43
– Zestaw trakcyjny ED74
– Lokomotywa ST44 po modernizacji dla PKP Cargo
– Lokomotywa EP07 po modernizacji dla Przewozów Regionalnych
– Parowóz Ok22-31
– Podwójny zestaw wagonów piętrowych BHP „Bipa”
– 3 wagony towarowe po rewizji przemalowane w nowe barwy PKP Cargo
– Lokomotywa SM42
– 3 zmodernizowane wagony pasażerskie PKP Intercity
– Lokomotywa SM31
Jak domyślicie się 15 lat w Warszawskich DTP zmieniło wszystko. Zdjęcia pomogą wrócić do tamtych czasów, kiedy ekologia dopiero się rozwijała, ale niespodzianki były chyba bardziej pasjonujące niż obecnie. Zdjęcia obejrzyjcie koniecznie. Internet nie był jeszcze kolosalnie rozwinięty, tak jak teraz, telefon służył jeszcze raczej do rozmów telefonicznych, a nie do robienia zdjęć na każdym kroku, więc to i owo można było ukryć. Za kolejne 15 lat, to co widzimy dziś – będzie dziwne, ciekawe, ale mam nadzieję, że Święto Transportu nadal będzie istnieć.