W kolejnym odcinku pod tytułem Komunikacyjne Rodzynki w Polsce i chciałbym przedstawić serię MAN-ów trzeciej generacji z początku produkcji które są dziś już prawdziwymi rarytasami.
Ogółem MAN-y NLxx3 nie są jeszcze jakimś rzadkim widokiem na polskich ulicach, jednak patrząc na ilość egzemplarzy przejściowych między 2 a 3 generacją – bez wątpienia można nazwać je rarytasem. Najbardziej wyróżniają się stylistyką, a dokładniej przednimi światłami. Z grubsza mówiąc są kwadratowe, a nie prostokątne. Od razu budzą skojarzenia ze światłami stosowanymi również w Jelczach M125M.
Jako że ta generacja autobusów jest produkowana od 1997 roku to w większości miast tego typu autobusy zostały przez ostatnie lata wycofane, natomiast akurat to w tym urokliwym mieście nad Dunajcem i Kamienicą ciągle jeżdżą te dwa wyjątkowe autobusy. Są to MAN-y NL223 #136 i #139 eksploatowane przez nowosądeckiego przewoźnika kolejno od 2016 i 2017 roku. Oba rodzynki zostały wyposażone w 220 konną jednostkę napędową MAN D0826, jednakże różnią się skrzyniami biegów #136 posiada skrzynię biegów ZF 5HP500, natomiast #139 posiada 4-biegową skrzynię Voith DB54.3. Mimo ogromnych przebiegów nadal dzielnie z służą mieszkańcom Nowego Sącza.
Swego czasu w m.in. na obszarze metropolii GZM czy chociażby w firmie Translub Luboń, a także u innych polskich przewoźników można spotkać teraz zostało ich już naprawdę bardzo mało.
Marka: MAN
Model: NL223
Nr. Taborowy: #136, #139
Silnik: MAN DO826LUH12
Skrzynia Biegów: Voith D854.3
