Jacek Kowalski – „Prywatne muzeum kolejnictwa w Chojnie”

Nazywam się Jacek Kowalski i od dziecka interesowała mnie kolej. Wychowałem się blisko torów i bocznic. Całe popołudnia potrafiłem spędzać na obserwacji składów towarowych oraz pasażerskich.

Z biegiem czasu ta fascynacja przerodziła się w prawdziwą pasję. Pasję do historii kolei i chęci jej utrwalania oraz eksponowania innym. Pierwszym prawdziwym kolejowym eksponatem w moich zbiorach była instrukcja E1 (o sygnalizacji na PKP), którą dostałem od wuja. Wuja, który był maszynistą na parowozach i spalinowozach w Krzyżu Wlkp. Można powiedzieć, że miłość do kolei jest u mnie troszkę sprawą rodzinną.

Z czasem zaczęło przybywać kolejowych pamiątek w moich skromnych zbiorach. Tak oto pojawiły się pierwsze elementy kolekcji jak: lampy, telefony, mundury czy metalowe tabliczki informacyjne. Zacząłem też zbierać modele w skali H0, których obecnie mam kilkadziesiąt sztuk. Gdy z żoną kupiliśmy stary dom, przeznaczony do kapitalnego remontu wpadłem na pomysł, żeby przed domem ułożyć fragment toru, postawić rogatkę, sygnalizatory oraz semafor. Wydawało się to szalonym pomysłem, ale w życiu trzeba spełniać nawet najbardziej szalone marzenia, prawda?

Wtedy apetyt zaczął rosnąć w miarę jedzenia. Eksponatów miałem już tak wiele, że chciałem żeby były dostępne dla zwiedzających. Z pomocą zbiórki na portalu zrzutka.pl, którą to redakcja „Historii Transportu Publicznego” także wspomagała, wyremontowałem stary budynek gospodarczy. Budynek, po kapitalnym remoncie, obecnie wyglądem przypomina nastawnię. Wewnątrz zorganizowałem małą ekspozycję, gdzie można zobaczyć latarnie naftowe, telefony, centrale telefoniczne, dokumenty, książki, sprzęt sekcji drogowej, łączności, zabezpieczenia ruchu. Na piętrze są nastawnice, mechaniczna oraz kostkowa, biurko urządzone jak u dyżurnego ruchu i wiele wiele innych bardzo ciekawych kolejowych przedmiotów.

Na zewnątrz, wokół budynku, również jest sporo do oglądania. Każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie. Udało mi się pozyskać do moich historycznych zbiorów takie przedmioty jak semafor kształtowy wraz z tarczą ostrzegawczą trzystawną. rogatka mechaniczna z firanką, sygnalizatory drogowe jedno i dwukomorowe, semafory świetlne, znaki, jak np. krzyż św. Andrzeja oraz przeróżne wskaźniki.

Wszystkie przedmioty są przeze mnie odpowiednio konserwowane, zabezpieczone i cieszą oczy każdego poranka oraz nocy. Serdecznie zapraszam Was do obejrzenia galerii zdjęć dołączonej do tego tekstu oraz na moją stronę na Facebooku o naziwe „Prywatne muzeum kolejnictwa w Chojnie”.

Pozdrawiam,
Jacek Kowalski