20-lecie wagonu 102N #5 w kolekcji Tramwajów Warszawskich

W latach sześćdziesiątych po poznańskich torach jeździły tramwaje dwuosiowe wyprodukowane w okresie międzywojennym, a także w dużej już części tramwaje wyprodukowane po II wojnie w fabryce Konstal typu N+ND i 4N+4ND. W tejże fabryce zaczęto produkcję wagonów przegubowych jednokierunkowych. Pod koniec 1969 roku do Poznania dotarł pierwszy fabrycznie nowy wagon przegubowy typu 102N, który otrzymał numer taborowy 1.

Trzeba nadmienić, że pierwszym wagonem przegubowym był wagon użytkowany w Warszawie typu PN-321, który dotarł do nas we wrześniu 1969, później przyjechało do nas jeszcze 8 sztuk. Ale wróćmy do naszej nowej stodwójki.
Nasz kanciak 102N-5 nr. fab. 30, przybył do Poznania w styczniu 1970 roku. Nowy wagon został przywieziony na platformie kolejowej, gdzie na terenie MTP został ściągnięty na tory kolejowe, następnie przeciągnięty do torowiska tramwajowego na ul. Głogowskiej, gdzie tor kolejowy przecinał się z tramwajowym i tam za pomocą specjalnym blach i dźwigu Krupp, wstawiony na tory tramwajowe. Stodwójka zawitała na zajezdnie Głogowska, gdzie pracownicy warsztatu i motorniczowie zapoznawali się z nowoczesnym tramwajem.
Na linię wyjechał 21.02.1970 roku jako ostatni z ośmiu kanciaków. Przez 10 lat kanciak dzielnie służył na zajezdni głogowskiej obsługując linię „1”, „6”, „14”, „19”. W październiku 1976 roku wagon przeszedł naprawę główną.
W 1980, gdy otwarto nową zajezdnię Forteczna, to wszystkie stodwójki przeniosły się z zajezdni Głogowska na nową zajezdnię. Tutaj wszystkie kanciaki jeździły na linii „1” i „19”. W 1983 roku nasz wagon był pierwszym kanciakiem, w którym wygrodzono kabinę motorniczego. Dwa lata później wagon jadąc na linii „1” ul. Grunwaldzką wjechał w tył „15” doznał poważnych uszkodzeń. Po tym wypadku w 1986 roku przeszedł naprawę bieżącą i dalej pomykał na liniach.
Gdy na zajezdnię Forteczna zaczęły przyjeżdżać nowe wagony 105Na, to część stodwójek była przeniesiona na zajezdnię Madalińskiego. W pierwszym rzucie 31.08.1989 roku kanciak nr.5 znalazł się już na Madalinie. Tutaj obsługiwał linię „3”, „8”, ”9”, ”11”, ”17”.  W sierpniu 1993 roku wagon jeździł na linii „3”, gdy motorniczy chciał ruszyć z pętli Budziszyńska zauważył, że coś dzieje się niepokojącego z przegubem wagonu. Pracownicy pogotowia technicznego po diagnozie zostawili wagon na pętli, spięli przegub łańcuchami i w nocy zawieźli prosto na zajezdnię Gajową do remontu, gdzie w tym samym roku wykonano naprawę główną. Po tym remoncie wagon otrzymał prawdziwą kabinę motorniczego i pomalowany był w zielono-kremowe barwy MPK.
Od 1996 roku na Madalinię zaczęły przyjeżdżać helmuty z Niemiec, więc stodwójki stopniowo zaczęły wracać na Zajezdnię Forteczna i nasz kanciak zameldował się 15.03.2001 roku na Fortecznej.
Na przełomie 2003-2004 roku żegnaliśmy co weekend wagony 102N i 102Na na poznańskich liniach. Zaliczyliśmy wtedy linie od 1 do 16, pożegnanie zorganizowaliśmy wagonami 102N-5 i 102Na-71.
Po 34 latach eksploatacji wagon 2.03.2004 został wycofany z ruchu. Na szczęście nie pojechał na przetop do huty, tylko został odkupiony przez KMKM Warszawa.
W dniu 8.06.2004 roku na bocznicy zajezdni Forteczna, przy pomocy dwóch dźwigów, pracowników MPK-a oraz kilku członków Klubu Miłośników Pojazdów Szynowych. Wagon załadowano na platformę kolejową i przewieziono do Warszawy, gdzie został pieczołowicie odremontowany do stanu oryginalnego i cieszy oko miłośników komunikacji, a także pasażerów linii turystycznej w Warszawie.